Efekt latte – rezygnacja z drobnych przyjemności uczyni cię bogatym?

Teorii na temat oszczędzania istnieje niezliczona ilość. Każdy z nas ma własne przekonania odnośnie tego, w jaki sposób odkładać pieniądze „na czarną godzinę” oraz czy w ogóle to robić. Ostatnio dużą popularnością cieszy się ukryta pod wdzięczną nazwą popularnej kawy teoria mówiąca o oszczędzaniu poprzez codzienną rezygnację z pozornie niewinnych, a w dalszej perspektywie, kosztownych przyjemności. Przy okazji Światowego Dnia Oszczędzania przyglądamy się, czym jest Efekt latte. Na czym polega? I czy jest to w istocie skuteczna metoda na wzbogacenie się?

Tajemnica Latte factor

Któż z nas nie lubi wypić o poranku ulubionej kawy – aromatycznego espresso, delikatnego cappuccino albo latte z subtelną pianką? Najlepiej przygotowaną przez doświadczonego baristę w jednej z tych przytulnych kawiarenek, do których zaglądamy każdego dnia. Okazuje się, że ta niewinna z pozoru przyjemność, na którą  pozwalamy sobie zwykle bez większych wyrzutów sumienia, może mieć opłakane skutki dla naszego stanu konta. Tak przynajmniej twierdzi amerykański doradca finansowy David Bach, który swego czasu ukuł termin „Efekt latte” (z ang. Latte factor). Chwytliwa nazwa natychmiast się przyjęła, jednak nie każdy do końca zdaje sobie sprawę z tego, co się pod nią kryje. Z popularną kawą Bach utożsamił wszelkie drobne przyjemności, na które regularnie i zazwyczaj bez zastanowienia wydajemy pieniądze, a które w ogólnym rozrachunku mogą stanowić niebagatelną część naszego budżetu. Idea stojąca za metodą oszczędności z kawą w nazwie jest więc bardzo prosta ─ jeśli chcemy być zamożniejsi, musimy zacząć oszczędzać. A najlepiej jest robić to regularnie, zwracając większą uwagę właśnie na takie małe, „niewinne” kwoty wydawane na co dzień.

Codzienna asceza

Na czym można zaoszczędzić najwięcej? Kawa, od której cała teoria Efektu latte się zaczyna, jest tylko jednym z wielu elementów finansowej układanki. Oszczędzimy bowiem również wówczas, gdy zrezygnujemy z wszelkich kupowanych w ciągu dnia przekąsek. Zamiast tego warto przygotowywać posiłki w domu – nie tylko zaoszczędzimy pieniądze, ale tez zadbamy o zdrowszą dietę. Podobnie rzecz się ma w przypadku papierosów. Rzucenie szkodliwego nałogu pozwoli nam zachować kilkanaście złotych dziennie w portfelu, a przede wszystkim uniknąć groźnych chorób. Bach przekonuje, że nawet kilka złotych skrupulatnie odkładanych do przysłowiowej skarbonki potrafi zdziałać cuda. Jeśli wszak pomnożymy dzienną zaoszczędzoną kwotę przez odpowiednią liczbę powtórzeń, z łatwością zauważymy, że po kilku miesiącach, a w dalszej perspektywie – latach, suma na koncie znacząco się powiększy. Wróćmy więc na chwilę do kawy. Przyjmijmy, że kosztuje ona 10 złotych. Rezygnując z niej na rzecz filiżanki tej świeżo parzonej, którą wypijemy przed wyjściem z domu, już po miesiącu zaoszczędzimy 200 złotych. Po 20 latach konsekwentnego odkładania pieniędzy, kwota ta urośnie do… 73 tys. zł. Taka mała codzienna asceza może więc za kilka lat wyjść naszemu budżetowi na zdrowie.

Zrób plan i się go trzymaj

Regularne oszczędzanie może przynieść naprawdę fantastyczne rezultaty. Metoda bazująca na Efekcie latte ma jednak szansę powodzenia pod jednym warunkiem: musimy być konsekwentni, nie ulegając po drodze pokusie wydania uzbieranej przez kilka dni czy tygodni kwoty. Dobrym pomysłem będzie więc konto oszczędnościowe, dzięki któremu pieniądze nie będą kusić nas ze skarbonki, w związku z czym nie wydamy ich przy nadarzającej się okazji. Pamiętajmy również, że idea Efektu latte tkwi w ostatecznym wyeliminowaniu niepotrzebnych wydatków. Co zrobić, by nasze oszczędzanie było naprawdę skuteczne? Dobrym pomysłem może być sporządzenie konkretnego planu wraz z celem naszego oszczędzania. Jeśli perspektywa 20 czy 30 lat jest dla nas zbyt abstrakcyjna i odległa, możemy skupić się na tym, co nas czeka już za 2, 3 lata. Marzy nam się nowy rower, sprzęt grający, konsola, ekskluzywna wycieczka, na którą nigdy nie było nas stać? Niech ta projekcja posłuży nam za dodatkową motywację do dokładania pieniędzy zaoszczędzonych na kawie czy innych drobnych przyjemnościach dnia codziennego. Niecierpliwi zawsze mogą skorzystać z oferty Via SMS i dzięki ekspresowej pożyczce sfinansować mniejsze lub większe marzenia. A oszczędzać zacząć od jutra 😉

 
Autor:
Ekspert w dziedzinie finansów i bankowości. Maks jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Posiada 4 lata doświadczenia w dziedzinie finansów osobistych. Szczególnie interesuje się produktami kredytowymi oraz rynkiem pożyczek pozabankowych.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *