Mentor, psycholog, biznesmen. Zawód: trener motywacyjny

Jak skutecznie się komunikować? Jak wyjść z sytuacji pozornie bez wyjścia? Czym jest mądry marketing i jaki wpływ mają nań zarządzanie emocjami i budowanie relacji? I wreszcie: jak diametralnie poprawić jakość życia? Na te i wiele podobnych pytań próbują odpowiedzieć tzw. coache, czyli trenerzy motywacyjni, którzy w ostatnim czasie rozkochali w sobie tłumy, zdobywając wciąż kolejnych klientów – pogubionych, znajdujących się w dramatycznym momencie życia albo złaknionych sukcesu ludzi. Kariera tego enigmatycznie brzmiącego zawodu rozwija się w zawrotnym tempie – również w Polsce. Bo na Zachodzie trenerzy od sukcesu, jak zwykło się ich nazywać, popularni są od wielu, wielu lat, stanowiąc siłę doradczą najważniejszych ludzi na świecie – począwszy od znajdujących się na życiowej krawędzi gwiazd estrady, na topowych biznesmenach i politykach kończąc. Kim tak naprawdę są owi trenerzy, współczesne guru motywacji, którym wierzą bezgranicznie miliony ludzi na całym świecie? I czy bliżej im do uzdrowicieli ducha, czy raczej cwanych szarlatanów, którzy do perfekcji opanowali techniki manipulacji i sterowania łatwowiernym tłumem?

Fenomen Mateusza Grzesia

Ponad 260 tysięcy fanów na Facebook’u, tysiące uczestników konferencji, setki tysięcy czytelników 10 bestsellerowych książek jego autorstwa. Taką widownią może poszczycić się Mateusz Grzesiak – niewątpliwie najpopularniejszy coach w Polsce. Ze swoim hollywoodzkim uśmiechem, nienaganną fryzurą i nieprzeniknioną pewnością siebie w głosie przypomina przedziwne skrzyżowanie mistrza zen i gwiazdy z telewizyjnych reklam. Biegle mówiący w kilku językach, oczytany, elokwentny, wykształcony. Skończył prawo, psychologię oraz studia doktoranckie z zarządzania. Używając skomplikowanych terminów i każdą wygłaszaną tezę argumentując dziesiątkiem przytaczanych na poczekaniu badań i raportów, wydaje się być człowiekiem nad wyraz wiarygodnym i kompetentnym. W garniturze zawsze idealnie skrojonym na miarę profesjonalizmu, który zdaje się uosabiać, robi wrażenie człowieka, którym chcielibyśmy być. I którym, jak obiecuje Mateusz, w istocie będziemy, jeśli tylko skorzystamy z oferty jego usług i wraz z nim „odmienimy swoje życie”, a co za tym idzie staniemy się skuteczni, będziemy umieli się komunikować i osiągać zamierzone cele. Słowem, będziemy s z c z ę ś l i w i. Aby to osiągnąć, wystarczy wejść do gry – a jest to gra, trzeba powiedzieć, dość kosztowna.

Lukratywny biznes

Jak można przeczytać na stronie Mateusza Grzesiaka, żyje on z ulepszania ludzkiej egzystencji: „(…) Pomaga ludziom i biznesowi osiągnąć zaplanowane cele przez dostarczanie narzędzi psychologii interdyscyplinarnej w czterech obszarach biznesu i życia osobistego: sprzedaży i marketingu, samorealizacji i relacji, kultury i wartości, przywództwa i zarządzania. (…)” Z owego pomagania uczynił on wyjątkowo intratny biznes. Przykładowe szkolenie z zakresu „poznania skutecznych technik osiągania celów w życiu prywatnym i zawodowym oraz zapewnienia sobie trwałego poczucia satysfakcji i szczęścia” to koszt rzędu 6,9 tys. zł. Pozostałe szkolenia – m.in. z psychologii sprzedaży czy psychologii przywództwa cenowo przedstawiają się identycznie. Chcąc przejść komplet szkoleń musimy zatem wyłożyć 30 tys. zł. A na brak klientów najsłynniejszy coach w Polsce narzekać nie może. Miejsca na szkleniach znikają w błyskawicznym tempie, podobnie jak każdego dnia przybywa nowych wyznawców, tfu: fanów na Facebook’u. Jeżeli doliczymy do tego wpływy z książek, audiobooków czy indywidualnych spotkań w cenie bagatela 2 tys. zł, dostrzeżemy, jak opłacalny jest to obecnie biznes. Grzesiak, trzeba przyznać, doskonale wykorzystał swój czas, znajdując w odpowiednim momencie swoją niszę. Bo wówczas, gdy zaczynał on swoją karierę, o profesjonalnych trenerach motywacji nikt w Polsce nie słyszał i, jak trenerskie guru przekonuje w wywiadach – nikt też za bardzo nie chciał o nich słyszeć. Mozolna praca jednak zdecydowanie się opłaciła. Jak pokazują statystyki finansowe spółki Starway, za pośrednictwem której Grzesiak świadczy swoje usługi, w sumie na doradzaniu ludziom, jak zmienić swoje życie zarobił on aż … 4 mln zł.

Jak zostać coachem

Oczywiście Mateusz Grzesiak to przykład z górnej półki – jego usługi należą do najdroższych w Polsce. Nie bez przyczyny nazywany jest rodzimym guru coachingu i swoistym prekursorem tego zawodu w naszym kraju. Od czasu jego debiutu wiele się jednak zmieniło – głównie zaś podejście do zawodów nie tych stricte akademickich. Choć minie jeszcze zapewne wiele lat, nim na uniwersytecie powstanie kierunek z coachingiem w nazwie, większość z nas zdaje już sobie sprawę z tego, że umiejętności miękkie bazujące w dużej mierze na efektywnym budowaniu relacji mają dziś olbrzymią wartość – szczególnie na stanowiskach kierowniczych. Nie dziwi zatem, że stale przybywa ofert szkoleń i kursów z zakresu trenerstwa motywacyjnego, a z usług złotoustych coachów korzystają zarówno niewielkie firmy, jak i olbrzymie korporacje. Koszty takowych szkoleń są oczywiście uzależnione od renomy, doświadczenia i portfolio trenera. Za trzydniowe warsztaty na temat wystąpień publicznych u wysoko pozycjonowanego na liście Google trenera zapłacimy niespełna 900 zł, natomiast tygodniowe warsztaty sprzedażowe u tego samego eksperta będą nas kosztować niemal 2,5 tys. zł. Jedna z wiodących warszawskich firm zajmujących się tego rodzaju szkoleniami oferuje pokaźny zestaw szkoleń grupowych, których ceny w zależności od tematyki oscylują wokół 3-8 tys. zł.

Rozwój potencjału – zarówno intelektualnego, jak i finansowego. Spełnianie marzeń poprzez sukcesywne dążenie do wytyczonych celów. Motywacja, którą umiejętnie przekuwamy na działanie. Akcja wywołującą reakcję – namacalny efekt naszych starań. Tego pragnie prawdopodobnie większość z nas, a z całą pewnością wszyscy klienci trenerów motywacyjnych – mentorów, którzy jawią się im jako eksperci od czynienia życia lepszym, mistrzowie w udzielaniu skutecznych rad, istni psychologowie jutra. Korzystając z ich usług pamiętajmy jednak, że kosztowne szkolenia z motywacji to przede wszystkim sposób na sukces… finansowy samych trenerów. Może więc warto zostać jednym z nich? Pomysł na biznes to, jak się okazuje, nie byle jaki.

 
Autor:
Ekspert w dziedzinie finansów i bankowości. Maks jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Posiada 4 lata doświadczenia w dziedzinie finansów osobistych. Szczególnie interesuje się produktami kredytowymi oraz rynkiem pożyczek pozabankowych.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *