Planujesz przeprowadzkę lub dłuższy wyjazd? Sprawdź, gdzie żyje się najdrożej

Zmiany są integralną częścią naszego życia. Bywają siłą napędową, która motywuje do dalszej pracy, albo przełomem, dzięki któremu odkrywamy nowe cele i marzenia, zmieniamy dotychczasową perspektywę. Przychodzi czasem taki moment, kiedy – zmuszeni okolicznościami albo powodowani wewnętrzną potrzebą – postanawiamy zupełnie zmienić swoje życie. Jedną z poważniejszych zmian jest niewątpliwie przeprowadzka za granicę. Nawet jeśli nie jest to wyjazd na stałe, a jedynie na dłuższy okres, wiąże się to z przeorganizowaniem wielu spraw, również finansów. Nie jest tajemnicą, że w rozmaitych rejonach świata, a nawet miastach danego kraju koszty codziennego życia różnią się od siebie – nieraz w znaczący sposób. Jeśli planujesz wyjazd za granicę, sprawdź, gdzie zapłacisz najwięcej, a gdzie koszty utrzymania są kusząco niskie.

Nowy Jork i reszta świata

Gdzie zatem na podstawowe potrzeby związane z codziennym życiem i powszednimi wydatkami wydamy najwięcej? Próbę sporządzenia stosownych szacunków podjęła jedna z największych baz danych na świecie – Numbeo. Specjaliści postanowili zestawić ze sobą uśrednione koszty rozmaitych usług i produktów, m. in. artykułów spożywczych, paliwa, jednorazowy przewóz taksówką oraz ceny biletów w transporcie miejskim. Ponadto wzięto pod uwagę, ile zapłacimy za posiłek w restauracji, a także ile wyniosą nas opłaty za media – energię, ogrzewanie oraz Internet. Co ciekawe, państwa zostały porównane do Nowego Jorku i w zależności od różnicy w kosztach otrzymały w rankingu stosowną liczbę punktów. Okazuje się, że żyje się najdrożej w Szwajcarii, Norwegii, Islandii oraz Danii, zaś najtaniej w Indiach, Nepalu, Pakistanie i Algierii.

Szwajcaria: drogie życie, wysokie zarobki

Na szczycie najdroższych państw świata znalazła się Szwajcaria, która przoduje we wszelkiego rodzaju wydatkach. To tam za bilet do kina zapłacimy aż 78 zł, a za tuzin jajek – 22 zł. Markowe buty będą nas kosztować dwa razy więcej niż w Polsce, bo aż 526 zł. Jeśli planujemy wyjazd na stałe, musimy liczyć się z tym, iż kupno mieszkania wiąże się tu z ogromnym wydatkiem i horrendalnymi kwotami za metr sześcienny. Podczas gdy w Polsce w centrum miasta zapłacimy ok. 7,3 tys. zł., w Szwajcarii będziemy musieli pomnożyć to przez osiem. Wysokie koszty utrzymania są jednak rekompensowane przez wysokie zarobki – znacznie wyższe niż np. w naszym kraju. W momencie gdy średnia pensja Polaka wynosi niecałe 3 tys., konto Szwajcara miesięcznie zasila kwota w wysokości… 24,5 tys. zł. Robi wrażenie, nieprawdaż?

Stolice droższe niż państwa

Podobne zestawienie przygotowała strona Expatistan, która zajmuje się między innymi kalkulowaniem kosztów życia w różnych miastach na ziemi. Ranking ten potwierdza wysoką pozycję Szwajcarii, umieszczając Zurich na pierwszym miejscu najdroższych miast na świecie. Dalej kolejność jednak się różni, co udowadnia, iż największe metropolie bywają znacznie droższe niż pozostałe miasta w danym kraju. W rankingu Expatistan tuż za szwajcarską stolicą znalazł się Londyn, Nowy Jork, Singapur, Sidney, Paryż i Tokio, które według szacunków są obecnie najbardziej kosztownymi miastami świata.

Na piwo do Czech, po benzynę – do Arabii Saudyjskiej

W rankingu starano się wykazać, w którym kraju najwięcej, a w którym najmniej kupimy za okrągłego dolara. Dla przykładu, kupując piwo, najbardziej opłaci się nam to w Czechach, a konkretnie w Brnie, gdzie popularny na całym świecie trunek ma najniższą cenę. Za jednego dolara kupimy tam aż pół litra piwa. Najwyższą cenę notuje ono zaś w Dubaju, gdzie za tę samą kwotę kupimy zaledwie 43 ml. Niewiele lepiej jest w Nowym Jorku – tam za jednego dolara wypijemy niespełna 70 ml piwa. Nabywając natomiast benzynę, najkorzystniej wyjdziemy na tym w Arabii Saudyjskiej, gdzie jeden dolar równoznaczny jest z przejechaniem niemal 70 mil. Najdrożej będzie tymczasem w Hong Kongu – tam tyle samo zapłacimy za paliwo, które wystarczy nam na przebycie zaledwie 4,6 mil. Jeśli chodzi zaś o publiczny transport, najdroższym miejscem na ziemi jest bezkonkurencyjny w tej kategorii Waszyngton, w którym cena biletu kolejowego jest np. o 3000% droższa niż w Kiszyniowie w Mołdawii. Tuż za stolicą USA uplasowało się Sidney, następnie Singapur i Barcelona. Do najtańszych pod tym względem miast należą z kolei Meksyk, Pekin i Kair, gdzie bilet kolejowy kosztuje 13 dolarów. Dla porównania, w Waszyngtonie zapłacimy za niego aż 210 dolarów.

Warszawa na poziomie Wenezueli

Jak na tle europejskich i światowych metropolii prezentują się polskie miasta? Znajdujemy się mniej więcej pośrodku zestawienia, nie zaliczając się ani do najdroższych, ani do najtańszych miejsc na Ziemi. Warszawa ze swoimi kosztami życia dorównuje miastom Ameryki Łacińskiej, zaś Kraków i Wrocław przypomina cenowo Budapeszt, Belgrad czy Sarajewo. Łódź natomiast jest tańsza niż macedońskie Skopje, droższa zaś niż Tunis. Z kolei według zestawienia Numbeo, w Polsce żyje się na poziomie Wenezueli, czyli o 50 proc. taniej niż np. w Nowym Jorku. Jeśli wybieracie się w dłuższą podróż, pamiętajcie, że każde miejsce na Ziemi ma swoje fantastyczne strony, nawet jeśli nie należy do najtańszych. Najpilniejsze wydatki związane z wyjazdem pokryjecie natomiast bez żadnych problemów dzięki super szybkiej pożyczce w Via SMS. Wystarczy wypełnić formularz na stronie internetowe i pieniądze po chwili znajdą się na waszym koncie. A wy będziecie mogli zająć się niezbędnym planowaniem. Udanej podróży!

 
Autor:
Ekspert w dziedzinie finansów i bankowości. Maks jest absolwentem Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Posiada 4 lata doświadczenia w dziedzinie finansów osobistych. Szczególnie interesuje się produktami kredytowymi oraz rynkiem pożyczek pozabankowych.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *